Charlize Theron opowiada o molestowaniu seksualnym przez słynnego reżysera: „Rzucam dużo winy na siebie”
Charlize Theron opowiedziała o momencie, w którym słynny reżyser molestował ją seksualnie w nowym wywiadzie NPR .
Theron powiedziała, że pojawiła się w domu mężczyzny, o którym mowa, na przesłuchaniu w 1994 roku, kiedy znalazła go pijącego w piżamie.
Następnie dotknął jej nogi, zanim przeprosiła i wyszła.
jak bardzo kocham mojego najlepszego przyjaciela
Theron powiedział o incydencie, że po prostu uderzałem w kierownicę. Obwiniam się na siebie… że nie powiedziałem wszystkich właściwych rzeczy i nie powiedziałem mu, żeby poszedł na wycieczkę, i że nie zrobiłem tych wszystkich rzeczy, w które tak bardzo chcielibyśmy wierzyć zrobimy w takich sytuacjach.
coś do powiedzenia swojemu chłopakowi, aby go uszczęśliwić
ZWIĄZANE Z NIM: Charlize Theron mówi, że kategorie neutralne pod względem płci powinny zostać wprowadzone do pokazów nagród „Wkrótce”
Gwiazda Bombshell ujawniła, jak to jest konfrontować się z reżyserem po latach i jak to było niezadowalające: podczas molestowania seksualnego zawsze czekasz na ten moment, w którym jest pełne zamknięcie, w którym czujesz, że naprawdę… miałeś swój moment, gdzie możesz wypowiedzieć swój fragment. I to się nigdy nie zdarza.
Słyszałem to wielokrotnie, słysząc historie innych kobiet, i to jest niefortunna rzecz w przypadku molestowania seksualnego. Nigdy nie dostaniesz tego momentu, w którym czujesz, że stoły są odwrócone, a teraz w końcu to rozumie.
Theron powiedziała również, że podała dziennikarzowi nazwisko reżysera, ale zdecydowali się go nie ujawniać.
znaczące rzeczy do powiedzenia swojemu chłopakowi
Właściwie ujawniłem jego nazwisko. Nie wiesz tego, ponieważ za każdym razem, gdy ujawniłem jego nazwisko, dziennikarz podejmował decyzję, aby go nie pisać, a to pokazuje, jak głęboko systemowy jest to problem.
Pamiętam, że po raz pierwszy ktoś zapytał mnie, czy kiedykolwiek miałem doświadczenie na kanapie castingowej, i otwarcie podzieliłem się tym doświadczeniem i nazwałem go, a osoba zdecydowała się nie pisać jego nazwiska. Tak więc historia wyszła na jaw i, co dziwne, kiedy historia Harveya Weinsteina się rozpadła, po raz pierwszy w historii wygooglowałem ją i pojawiła się wszędzie. Pojawiało się wszędzie i nigdzie nie mogłeś znaleźć imienia tego gościa. Było to dla mnie niesamowicie przykre.