Religia
John Boyega opowiada o swoim życiu miłosnym i o tym, jak udało mu się pozostać ugruntowanym w szalonym sukcesie Gwiezdnych Wojen w nowym wywiadzie dla Posortowane czasopismo.
tyle dla mnie znaczysz
28-latek wyjaśnia, jak każdy przyszły partner będzie musiał być religijny.
POWIĄZANE: John Boyega życzy mniej intensywnego treningu w zabawnym filmie
Udostępnia Boyega. Moja mama i tata są razem od 25 lat, więc to system, który będę podążać.
Miło jest przetrwać z towarzyszem u boku. Jestem pewien, że to dobra rzecz. Ale ja nigdy tego nie doświadczyłem. Wiem jednak, że musi być chrześcijanką.
Aktor mówi o jego religijnym wychowaniu, które ukształtowało go w znaczący sposób. Pochodzę z rodziny, która ma silną wiarę i zdajesz sobie sprawę, że życie jest przemijające i nic nie jest ważniejsze niż wewnętrzny spokój - wyjaśnia. Dużo się modlę i medytuję. Pieniądze i sława nie mają nade mną wystarczającej władzy, by zmienić moją osobowość.
POWIĄZANE: John Boyega gra każdą rolę w przezabawnym edytowanym zwiastunie „Koty”: „I Could Have Killed That”
Boyega, którego ojcem jest pastor zielonoświątkowy Samson Adegboyega, kontynuuje: Dorastałem jako syn pastora i na początku byłem systematycznie religijny.
Byłem religijny, bo tylko tyle wiedziałem. Ale potem odpuściłem, miałem własne duchowe doświadczenia i wróciłem. Dodaje, że kiedy to zrobiłem, moje życie i perspektywa uległy zmianie. Nadal jestem w toku, ale mam fundamentalny plan dla rodzaju mężczyzny, jakim chcę być - i jest to wynik procesu przebywania z niesamowitymi ludźmi w szkole aktorskiej, którzy mieli duchową świadomość i się nie bali powiedzieć to.