Michael Douglas i Diane Keaton rozmawiają „And So It Goes”
W I tak to idzie Michael Douglas gra kłującego agenta nieruchomości, który jest zmuszony opiekować się swoją 9-letnią wnuczką po skazaniu syna na karę więzienia. Dla Douglasa historia może wydarzyć się nieprzyjemnie blisko domu, ponieważ jego 35-letni syn Cameron odsiaduje obecnie wyrok w więzieniu pod zarzutem narkotyków. Ale w innym sensie ta historia nie może być bardziej oddalona od osobistego życia Douglasa.
W wieku 69 lat Douglas jest zajęty wychowywaniem dwójki dzieci, które są tylko nieco starsze od jego wnuczki w filmie. Niewielu z nas osiąga 70, którzy mają 13-letniego syna i 11-letnią córkę, mówi Douglas ET Canada. To tylko radość i jestem wdzięczny Catherine [Zeta Jones].
Aby uzyskać poradę, jak połączyć się ze swoją wnuczką, postać Douglasa zwraca się do swojej sąsiadki (Diane Keaton), w której ostatecznie się zakochuje. Myślę, że to miłe przypomnienie, że mama i tata też od czasu do czasu uprawiają seks, mówi Douglas o filmie. I chociaż wszystko zaczyna się trochę opadać, wciąż jest w każdym z nas dzieciak.
Pomimo faktu, że Michael Douglas i Diane Keaton byli kasowymi remisami od wczesnych lat 70. XX wieku, jest to pierwszy raz, kiedy ta dwójka współpracuje. To jak spełnienie marzeń, że ta część pojawiła się po mojej myśli, mówi Keaton. I fakt, że Michael Douglas, który oczywiście jest absolutnie genialny w filmie, grał naprzeciw mnie w tym momencie mojego życia? Żartujesz?
Była bardzo podekscytowana, by zagrać z Douglasem, ale jest inny aktor, z którym Keaton chciałby pewnego dnia podzielić się ekranem. Lubię Ryana Goslinga! mówi Keaton. Uważam go za bardzo seksownego i mam nadzieję, że w którymś momencie Ryan i ja będziemy mogli się pocałować. Oczywiście zawodowo!