Idealnie niedoskonały: jak trauma z dzieciństwa wpłynęła na to, kim się stałem
Coś, z czego często się drażnię, to to, jak bardzo jestem podekscytowany pójściem na terapię. Dużo mówię o mojej terapeutce io tym, jak zmieniła moje życie. Mówię też o tym, jak wspaniale jest być pod opieką terapeuty i być naprawdę zrozumianym. „ Ona jest niesamowita!' Powiedziałbym, z naprawdę wielkim uśmiechem na twarzy. „ Czy właśnie się uśmiechnąłeś? Co masz na twarzy? ” Często jestem o to pytany, z nutą zamierzonego sarkazmu.
Całkowicie niedoskonałe dzieciństwo
Urodziłem się słaby, zarówno fizycznie, jak i nieco psychicznie. Nie byłem w stanie dużo chodzić, nie mogłem jeść bez wymiotów i nie mogłem używać rąk przez wiele czasu, bez płaczu lub po prostu odczuwania bólu. W pewnym momencie mojego dzieciństwa powiedziano mi, że będę miał operację, aby w końcu móc chodzić, ale nie obyło się bez lekarza, który powiedział coś w rodzaju „ Nawet po operacji nie zostanie koszykarzem ” mojej matce. Był to po prostu lepszy sposób na powiedzenie, że po wyzdrowieniu nadal nie będę w stanie wykonywać czynności wymagających fizycznie. On się mylił.
Wystarczy chwila, aby wszystko na zawsze zmienić. Aby się zmienić, wystarczy chwila ja na zawsze. Czas to jedyna rzecz, której pragniemy bardziej, ponieważ jest to jedyna rzecz, której nie możemy dostać więcej, dlatego zawsze powtarzałem sobie „ Zrób coś, zamiast zabijać czas, bo czas cię zabija ”.
Pamiętam pierwszą noc, kiedy zaczęło się moje wykorzystywanie seksualne. Mój terapeuta dziecięcy dał mi zadanie: poproś pielęgniarkę o pomoc, gdy czegoś chcę lub potrzebuję, zamiast być nieśmiałym i powściągliwym. Tak więc jednej nocy właśnie to zrobiłem. Byłem samotny, znudzony i chciałem trochę wody i skorzystać z toalety, więc nacisnąłem czerwony guzik i wkrótce przyjechała pielęgniarka. Myślę, że ważne jest, aby wspomnieć, że pielęgniarka, która weszła, była pielęgniarką, którą lubię, ponieważ zawsze opowiadał mi głupie dowcipy. Potem była najgorsza noc w moim życiu, a przed nami jeszcze wiele innych. Później tej nocy poczułem, jak moje spodnie od piżamy się poruszają, ale leżałem na brzuchu, więc nie mogłem zobaczyć, co się dzieje. „ To tylko gra', Usłyszałem męski głos. To znowu była ta pielęgniarka. Lekko odwróciłem głowę, tylko po to, żeby zobaczyć, jak zdejmuje spodnie. Przez następne pięć minut słyszałem tylko chichotanie, płacząc i dźwięki trzęsącego się łóżka, gdy czułem ból tego, co robił. Robił to prawie codziennie przez długi czas. W święta, w moje urodziny. Jednak nigdy nie powiedziałem mojemu terapeucie dziecięcego, co się dzieje. Mimo to mój podziw dla niej stał się silniejszy, ponieważ kiedy pielęgniarka nadal wykorzystywała mnie seksualnie i fizycznie, dysocjowałam, wyobrażając sobie, że mój terapeuta jest ze mną, trzyma mnie za rękę i mówi do mnie, próbując mnie rozproszyć. To właśnie sprawiło, że do dziś tak bardzo podziwiam terapeutę. Wciąż mnie to rozśmiesza, ale pewnego dnia, kiedy terapeutka weszła do mojego pokoju, żeby zabrać mnie do swojego gabinetu, usiadłem na łóżku, przytuliłem ją i nie chciałem puścić. Niecałe dwie minuty później, będąc głupim dzieckiem, poprosiłem ją o rękę, bo była najładniejszą terapeutką wszechczasów. Śmiejąc się i nazywając mnie słodką, odpowiedziała „ Oczywiście że będe!' między innymi.
Jak trauma zmieniła moją tożsamość
Wierzę w moc odkrywania siebie na nowo i właśnie to próbuję robić od lat. Prowadziłem firmę, która upadła, kontynuowałem naukę w college'u, ale rzuciłem szkołę, a potem zostałem niezależnym pracownikiem i tam teraz jestem. Czy mi się udało? Nie w taki sposób, w jaki większość ludzi określiłaby sukces, nie. Dużo zmagam się z: zespołem stresu pourazowego, lękiem, chorobą Leśniowskiego-Crohna, zapaleniem stawów, ADD, zaburzeniem osobowości, które powoli się uspokaja itp.
Nigdy nie byłem typem osoby, która traktuje życie zbyt poważnie. Słyszę, jak wiele osób mówi „ Jestem zbyt zajęty pracą ”. ' Właśnie pracowałem na 12-godzinnej zmianie, trzy dni z rzędu, jestem wyczerpany ”. Ciężka praca jest świetna, nie pukam ciężkiej pracy, ale też jej nie chwalę. W życiu mamy tylko jedną szansę, więc dlaczego nie wykorzystać go w pełni, robiąc to, co kochasz? Nie wiesz, kiedy nadejdzie twój czas. Nikt z nas tego nie robi. Żyję według filozofii ” Żyj, jakby to był twój ostatni dzień na ziemi, ale ucz się, jakbyś miał żyć wiecznie ”. Kiedy życie jest traktowane zbyt poważnie, zapominamy o podstawowych potrzebach naszego życia. Opieka nad sobą, miłość własna, uważność, nasze własne szczęście itp. Czytałem kiedyś tę historię o człowieku, który na łożu śmierci powiedział coś w rodzaju: „ Za szybko dorosłem. Ciężko pracowałem, odniosłem sukces. Teraz, patrząc wstecz, zdałem sobie sprawę, że zapomniałem naprawdę żyć ”. Ten człowiek umarł płacząc. Zainspirowało mnie to do zrozumienia, że życie jest naprawdę wartościowe.
Kiedy po raz pierwszy przypomniałem sobie moje znęcanie się około dwa lata temu, stałem się złym, protekcjonalnym, współzawodniczącym człowiekiem, który dystansował ludzi, ponieważ zawsze chciał mieć kontrolę. Byłem kimś, kto chciał czuć się potężny, ponieważ mój prześladowca naruszył każdą komórkę i myśl w moim ciele i umyśle. To zabawne, jak działają nasze umysły, ponieważ nawet jeśli na początku niekoniecznie pamiętamy nasze nadużycia, nasz umysł nadal podświadomie nadal ciężko pracuje, aby nas przed tym chronić, dopóki nie będziemy gotowi. Żyjemy w kulturze, która podziwia „ Wessij to i idź dalej! ” nastawienie, więc myślę, że to w dużej mierze powód, dla którego na początku bałam się komukolwiek powiedzieć o moim znęcaniu się. Uważam, że jeśli nie zamierzasz powiedzieć komuś, kto ma raka, żeby go wyssał, nie powinieneś też mówić komuś, kto zmaga się z depresją lub zespołem stresu pourazowego, żeby to wyssał. Często choroby psychiczne są o wiele bardziej skomplikowane niż choroby fizyczne, ponieważ nie mają jasnej ścieżki. Są to niewidzialne choroby, które często wymagają lat powrotu do zdrowia, jeśli nie całego życia.
Podstawowe przekonania to sposób, w jaki postrzegamy siebie i świat, w którym żyjemy. To coś, co kształtuje naszą tożsamość i charakter. Po przypomnieniu sobie mojej traumy przeszedłem od kogoś, kto potrafił być szczery i kimś, kto prowadził biznes, do kogoś, kto stał się powściągliwy, współczujący dla innych i nieco łagodny. Moja pamięć została tak dotknięta, że ledwo pamiętam najlepsze części mojego życia. Nie jadłem ani nie spałem i ledwo mogłem napisać swoje imię. Sytuacja potoczyła się tak źle, że w pewnym momencie zapomniałem, kim jestem i kim była moja rodzina. Byłem obcy we własnym mieszkaniu.
Pierwszym krokiem w kierunku uzdrowienia traumy jest znalezienie zaufanej osoby, z którą możesz o tym porozmawiać. W tym przypadku to mój obecny terapeuta nauczył mnie, że zawsze jest wyjście z ciemności. Brzmi to banalnie, ale dla wielu osób, które przeżyły traumę, jest w nas ciemność. W pewnym momencie możemy nawet stać się naszym własnym wrogiem, obwiniając siebie za nadużycia. Wiem, że nadal to robię, ale mój terapeuta trzyma mnie z daleka od ciemności i pomaga mi zrozumieć, że zmiana wymaga zmiany.
Odszedłem z pracy kilka lat temu, ponieważ nie uszczęśliwiło mnie to. Odpuściłem sobie marzenie o prowadzeniu firmy, ponieważ cała ta kontrola przywołała wspomnienia o tym, że jako dziecko nie miałem kontroli. Zamiast tego zostałem artystą. Artysta walczący. Pisarz, który uwielbia pisać dla samego pisania i jeśli ktoś może odnieść się do tego, co robię, jestem jeszcze szczęśliwszy. Dlatego piszę. Żyję w tak wielkim bólu, że chcę wyczarować coś lepszego od siebie, bo nie lubię siebie. Poważnie. Moim zdaniem moje pismo jest tego odzwierciedleniem. To lepsza wersja mnie - lepsza niż kiedykolwiek mogłabym być, ponieważ świat wciąż mnie przeraża, choć może być twardy lub odległy, jak tylko mogę wyjść w prawdziwym życiu. Mój oprawca nadal mnie przeraża. Jeśli jest jedna rzecz, której się nauczyłem i wciąż się uczę podczas mojego powrotu do zdrowia, to jest to, że im bardziej starasz się być lepszym niż poprzedniego dnia, tym lepiej dla twojej teraźniejszości i przyszłości, a także dla tych wokół ciebie. Jazda trudną drogą jest dużo trudniejsza i wymaga wytrwałości, ale na dłuższą metę się opłaca. Jeśli jednak kiedykolwiek czujesz się zagubiony, pytanie, które zawsze stawia mnie z powrotem na miejscu, brzmi: Czy pamiętasz, kim byłeś, zanim wszyscy powiedzieli ci, kim powinieneś być? „To pytanie przypomina mi, kim jestem. Artysta walczący, który ma nadzieję dotrzeć do ludzi, a nie typowy, iść na studia, pracować i zarabiać dużo pieniędzy, aby być szczęśliwym typem osoby. Jeśli cieszę się, że się budzę, jeśli budzę się bez żalu, to jest to dla mnie wystarczający sukces. Przeżywa dzień, nie tracąc z oczu tego, kim jestem, pomimo moich chorób.