Pete Davidson oddaje cześć swojemu ojcu, ratownikowi, który zmarł 11 września
Pete Davidson oddał hołd swojemu ojcu w świecie, który teraz bardziej docenia osoby udzielające pierwszej pomocy.
co o tobie myślę?
Davidson pojawił się w środowym odcinku Jimmy Kimmel Live! gdzie Saturday Night Live gwiazda połączyła się przez czat wideo z piwnicy swojej matki. W rzeczywistości, jego mama Amy Davidson dołączyła do niego w połowie wywiadu. 26-letni Davidson uhonorował swojego tatę Scotta Davidsona, pierwszego ratownika, który zginął na służbie podczas ataków z 11 września 2001 roku.
Komik i jego mama przekazali darowiznę na rzecz odpowiedzi na wezwanie w imieniu swojego taty.
POWIĄZANE: Pete Davidson szczerze mówi o minionej walce z myślami samobójczymi
„Odpowiedź na wezwanie” to fundusz, który pomógł mojej rodzinie po śmierci taty, powiedział gospodarzowi Jimmy'emu Kimmelowi. Pomaga strażakom i pracownikom EMS, którzy odeszli na służbie oraz ich rodzinom.
Davidson i jego mama rozmawiali także o Królu Staten Island, na wpół autobiograficznym komediodramacie o Davidsonie w reżyserii Judda Apatowa.
Widziałam ten film, kiedy w mieście mieli w mieście rodzinę, która zajmowała się przesiewaniem i myślę, że przez większość czasu płakałam, powiedziała Amy. I chcę to znowu zobaczyć.
ZWIĄZANE Z: Pete Davidson mówi o swojej przyszłości na „Saturday Night Live”
Nie mogłam się doczekać [premiery] dla Pete'a, ponieważ to taki ważny moment, jak szalony wielki moment, w którym chcecie zobaczyć, jak osiąga swoje dziecko, powiedziała. Premiera została odwołana z powodu COVID-19.
W porządku. Czuję, że mieliśmy szczęście, że zrobiliśmy to latem zeszłego roku, ponieważ tak było - gdyby to było tego lata, kto wie, kiedy to się wydarzyło i czuję się z tego powodu błogosławiony na wiele sposobów.
Ciekawostka: mama Davidsona ma w filmie epizod.
Jest dodatkową pielęgniarką i można ją zobaczyć na filmie, ponieważ kiedy wchodzi, po prostu patrzy prosto w lufę kamery.
Premiera Króla Staten Island w piątek, 12 czerwca, jest Bill Burr, Marisa Tomei, Steve Buschemi, Machine Gun Kelly i nie tylko.