Vanna White żałuje, że pozuje do zdjęć z „Playboya”: „Zrobiłam coś, czego nie powinnam mieć”
Minęło ponad trzy dekady, odkąd Vanna White zaczęła pisać listy do teleturnieju Behemoth Wheel of Fortune, ale kiedy spogląda wstecz na swoją długą karierę telewizyjną, żałuje, że rozbiera się, by pozować do seksownych zdjęć, które później pojawiły się w Lekkoduch .
W wywiad dla Fox News White - teraz 60-latka - wyjaśnia, że kiedy pozowała do zdjęć, nie miała pojęcia, że w końcu trafią do magazynu Hugh Hefnera.
Oto rzecz, mówi Fox News. Kiedy po raz pierwszy przeprowadziłem się do Hollywood, wstydziłem się poprosić tatę o pieniądze na czynsz. Byłem młody i chciałem zrobić to sam. Więc zrobiłem te zdjęcia bielizny i od momentu, gdy powiedziałem, że zrobię je, pomyślałem: `` Nie powinienem tego robić, ale nie mam zamiaru prosić taty o pieniądze, więc po prostu zamierzam zrób to! ”Kiedy dostałem„ Wheel of Fortune ”i trochę sławy, Hugh Hefner kupił te zdjęcia. To on umieścił mnie na okładce magazynu. Nie zrobiłem tego dla Lekkoduch .
powinienem ją pocałować na drugiej randce
POWIĄZANE: Vanna White ma największą na świecie awarię garderoby z oceną G na „Wheel Of Fortune”
Patrząc wstecz na to doświadczenie, mówi, że nauczyło się ono bardzo cennej lekcji, którą niesie ze sobą do dziś.
Nie chciałem, żeby tam byli, ale to się stało. Byłem bardzo wdzięczny, że mam takie wsparcie za sobą. Pamiętam, jak poszedłem do Johnny'ego Carsona i powiedziałem: „Tak mi przykro, tak się stało”. Ta lekcja ma zastosowanie dzisiaj: nigdy nie rób niczego, czego nie chcesz. Wsłuchaj się w swoje instynkty i podążaj za nimi. Powiedziałem: „Popełniłem błąd, przepraszam i mam tylko nadzieję, że nie stracę z tego powodu pracy”. Na szczęście tak się nie stało. Mógłbym, wiesz? To była świetna lekcja do nauczenia się, ale co mogę powiedzieć? Zrobiłem coś, czego nie powinienem był zrobić.
Gdy Koło fortuny przygotowuje się do świętowania we wrześniu 35. rocznicy, White odpowiada na pytanie, dlaczego serial przetrwał próbę czasu i nadal jest hitem wśród widzów.
Od prawie 35 lat zadawano mi to samo pytanie i nadal nie mam odpowiedzi! ona mówi. Naprawdę nie. To tylko jedna z tych rzeczy, które od czasu do czasu wszystko układa się na swoim miejscu… to tylko pół godziny rodzinnej zabawy bez złych wiadomości… to ucieczka.